Work-life balance to określenie na znalezienie złotego środka pomiędzy satysfakcją zawodową a niezakłóconym życiem prywatnym. Jest to na pewno łatwiejsze do zrobienia, gdy dojeżdżamy do swojego miejsca pracy w określonych dniach, na określoną liczbę godzin. By pomóc sobie w osiągnięciu dobrego balansu pomiędzy pracą a życiem prywatnym po pierwsze najlepsze jest przygotowanie miejsce, gdzie ten wątek był bardziej szczegółowo opisany w poprzednich postach. Po drugie, najlepiej trzymać się ustalonych godzin pracy (oczywiście z ustalaniem konkretnych przerw i trzymanie się ich), gdy nie mamy nad sobą przełożonego lub innych kolegów, którzy obserwują naszą pracę, łatwo popaść w wir pracowania pół godziny i robienia sobie godzinnej przerwy, gotowania, spaceru, drzemki… Na dłuższą metę jest to męczące dla naszej psychiki, dlatego tak ważnym jest skupienie się na powierzonych zadaniach i w czasie pracy robić sobie tylko potrzebne, krótkie przerwy, by po paru godzinach móc cieszyć się niezakłóconym czasem wolnym. Warto też zwrócić uwagę na podchodzeniu do pracy wypoczętym i wyspanym. Świadomość tego, że nie musimy rano wstać i jechać do firmy może kusić do tego, by np. oglądać serial do późna; pozostaje pytanie, czy po zaledwie paru godzinach snu będziemy w stanie skupić się na pracy w domu, bez robienia drzemek i leżenia na kanapie?